Panie mój! Pewnie będę sam w ten wieczór. Lubię marzyć, słuchać kolęd, myślą uciec daleko. Chociaż nie powinno tak być. Może ktoś też jest sam? Dobrze jest, gdy do domu na ten wieczór wrócą wszyscy. Dobrze, że masz dom. A oni na dworcu, w ogrzewalni u brata Alberta. Żołnierze na warcie stoją. Marynarze na morzu. Lotnicy w powietrzu. Kolejarze w podróży. W domach bogatych piesek rasowy na grubych dywanach. Nie zapraszali mnie. W szpitalach tej nocy też umierają. Zdrowi wyjechali na przepustki. A na tych z więzienia już nikt nie czeka. Mario i Józefie, z dokumentami do spisu. Wiem, co człowiek przeżywa, gdy mówią mu, że nie ma miejsca, że jest niepotrzebny, że na ciebie nie czekamy. Mają ludzie dużo czasu, dużo miejsca, ale dla siebie, albo na innych gości czekają. Mario i Józefie! Przecież mogliście ludziom powiedzieć, kim jesteście. Mogliście powiedzieć o Zwiastowaniu, o snach Józefa, o Elżbiecie i o Magnificat. Nie, oni na kogoś innego czekają! Ich to nie interesuje. Nie trzeba ludziom przeszkadzać. Niech tej nocy śpią spokojnie. Niech się goszczą i cieszą. Bóg narodzi się poza miastem. Ja też pójdę do obcych. Przyjdę do was, bezrobotni. Przyjdę do was, bezdomni pod mostem. Przyjdę do was, zmarznięci na dworcu. Do was, włóczędzy i niechciani. Opłatka mi dla was wystarczy. Chleba też na drogę wystarczy. Płaszcz podzielę na połowy. I Chrystusa i żebraka okryję. Tylko, czy serca mi dla wszystkich wystarczy? "Ty, zasię, spraw to, o Panienko Święta, aby dla wszystkich starczyło mi serca."
W dniu: 16 - grudnia 2009 roku w budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Lachowicach, odbyło się świąteczne spotkanie opłatkowe i wigilijka dla osób niepełnosprawnych, samotnych z terenu Powiatu Sucha Beskidzka, oraz dla dzieci ze Szkoły Specjalnej z Makowa Podhalańskiego. O godzinie 12.00 uczestnicy spotkania złożyli sobie życzenia i zasiedli do wspólnego stołu. W programie spotkania przewidziano także program artystyczny z udziałem młodzieży z Gimnazjum Nr. 2 w Lachowicach, oraz przekazano świąteczne paczki niepełnosprawnym dzieciom.
Organizowana Wigilia cieszyła się wielkim uznaniem wśród uczestników. A na twarzach wielu osób pojawiły się łzy wzruszenia. W wielu domach tych osób panuje bieda, żyją w ubóstwie i niedostatku, rodzą się obawy, frustracje, wątpliwości! Padają trudne pytania: jak żyć, czy to ma sens, czy było warto? Tym bardziej te osoby potrzebują wsparcia, potrzebują siły i nadziei. To właśnie dzięki pomocy i życzliwości: zaprzyjaźnionym Sponsorom o wrażliwych sercach, Strażakom z Lachowic, KGW z Lachowic, Nauczycielom z Gimnazjum Pani Danucie Mizera - Stopa i Pani Barbarze Marcak oraz Młodzieży z Gimnazjum za przygotowanie pięknego występu artystycznego, mogliśmy częściowo sprostać temu zadaniu. W imieniu wszystkich tych, których los tak ciężko doświadczył składamy jeszcze raz wszystkim najserdeczniejsze Bóg zapłać! Za okazaną pomoc w zorganizowaniu Wieczerzy Wigilijnej w Lachowicach.
Swoją obecnością zaszczycili nas również: Ksiądz kanonik Władysław Wąsik - proboszcz tutejszej parafii, Ojciec Fryderyk z sąsiedniej parafii z Koszarawy, Siostry Zmartwychwstanki ze Stryszawy - Siwcówki oraz, Starosta Suski Pan Andrzej Pająk i Wójt Gminy Stryszawa Pan Jacek Zając.
Dla niewidomych
Drodzy Parafianie!
Informujemy wszystkich parafian, że Komitet Restauracji Dzwonu podczas przeprowadzonej zbiórki pieniężnej, rozprowadzając kalendarze wśród parafian zebrał kwotę 23.500 zł. Dar ten przyjmujemy z wielką wdzięcznością. Z wdzięcznością, bo jest to wyraz wielkiej solidarności naszej wspólnoty parafialnej. Dzisiaj dziękujemy Bogu, że 520 rodzin z naszej parafii złożyło ofiarę na ten cel, zakupując jeden lub nawet kilka kalendarzy. Zresztą pięknie o tym wydarzeniu, składając ofiarę, powiedziała 88 - letnia Parafianka: „Niemała to dla nas jest uciecha, więc nie zwlekajmy z ofiarą doń, by rychło usłyszeć nasz dzwon”. Po konsultacji ze specjalistami, pęknięty dzwon zawieziono do renowacji na Słowację do firmy ludwisarskiej do miejscowości Rużemberok, gdzie rozpoczęto prace rekonstrukcyjne w porozumieniu z ludwisarzami z Niemiec. Zamówione zostało również zawieszenie do dzwonu, ułożyskowanie oraz automatyka sterująca i napęd elektryczny, które są niezbędne do ponownego uruchomienia tego dzwonu. Konieczne jest wzmocnienie i odświeżenie starej drewniano-metalowej konstrukcji dzwonnicy. Jeszcze tylko oczyma wyobraźni widzimy ten dzwon w dzwonnicy, ufamy jednak, że rzeczywisty czas jego umieszczenia w dzwonnicy nie będzie aż tak odległy.
O dalszych postępach prac i kosztach związanych z renowacją dzwonu i dzwonnicy będziemy na bieżąco informować.
Jeszcze raz wielkie Bóg zapłać za szczodry dar serca na ten cel drodzy Parafianie. Niech głos tego dzwonu nie tylko przyzywa was do modlitwy, ale niech będzie głosem Jana Pawła II, wołającego: Nie lękajcie się!
Dla niewidomych
Rozstrzygnięta została VII edycja Powiatowego Konkursu Fotograficznego „Zabytki znane i nieznane - Odkrywamy Skarby Kultury Materialnej Podbabiogórza”. 26 listopada w siedzibie Biblioteki Suskiej, organizatora konkursu, wręczono nagrody tegorocznym zwycięzcom.
Głównym celem imprezy, poza popularyzacją fotografii jako dziedziny sztuki, jest prezentacja regionalnego dziedzictwa kulturowego. W przypadku tego konkursu bardzo często tematem prac są mniej znane obiekty zabytkowe, pomijane w publikacjach, a czasem zupełnie zapomniane.
W tegorocznej edycji wzięło udział łącznie 30 osób. Prace oceniało Jury w składzie: Przewodniczący Jury: Paweł Kominko - artysta fotografik, Janusz Kociołek - Naczelnik Wydziału Kultury, Kultury Fizycznej i Promocji Powiatu oraz Wiesław Kwak - artysta plastyk, Dyrektor MOK Zamek.
Zwycięzcami konkursu zostali:
W kategorii osób dorosłych:
I miejsce - Dominik Kulka z Lachowic
Wszyscy uczestnicy konkursu otrzymali pamiątkowe dyplomy, a Laureaci nagrody książkowe ufundowane przez Starostwo Powiatowe w Suchej Beskidzkiej.
Również na terenie naszej Gminy odbył się konkurs fotograficzny pt. "Gmina Stryszawa w obiektywie". W konkursie udział wzięło 15 osób. Fotografie przedstawiały walory przyrodnicze, krajobrazowe, kulturowe, historyczne.
W kategorii osób dorosłych:
I miejsce - Grzegorz Krawczyk z Lachowic
W kategorii młodzieży:
I miejsce - Dominik Kulka z Lachowic
Dla niewidomych
BĄDŹMY ŚWIADKAMI MIŁOŚCI
Drodzy Bracia i Siostry!
Tradycyjnie na początku Adwentu kieruję do was moje pasterskie, krótkie słowo. Najpierw chcę przypomnieć prawdę o tym szczególnym okresie roku liturgicznego. W drugiej części zwrócę uwagę na temat nowego roku duszpasterskiego. Brzmi on: „Bądźmy świadkami Miłości”. W trzeciej części powiem kilka słów o swoistym adwencie współczesnego Kościoła, jakim jest oczekiwanie na beatyfikację Sługi Bożego Jana Pawła II.
„Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym”. To wezwanie Jezusa dociera do nas co roku na początku Adwentu. Adwent to czas oczekiwania na przyjście Pana. Najpierw jest to oczekiwanie związane z uroczystością Bożego Narodzenia, wspominającą pierwsze przyjście na ziemię Syna Bożego. Równocześnie Adwent jest czasem oczekiwania na Jego powtórne przyjście na końcu czasów. Właściwą postawą adwentowego oczekiwania jest czuwanie i modlitwa. Czuwanie i czujność człowieka powinny być wszechstronne. Z jednej strony potrzeba takiej postawy, aby usłyszeć Pana, który przychodzi i puka do drzwi ludzkiego serca (por. Ap 3, 20). Trzeba usłyszeć ten Głos, otworzyć drzwi i zaprosić Boga do siebie. Czujności nie może zabraknąć, gdy do człowieka pragnie dostać się nieprzyjaciel, przynosząc ze sobą kłamstwa ubrane w pozory prawdy i wolności. Sztukę rozeznawania dobra i zła można zdobyć dzięki modlitwie i medytacji słowa Bożego. Jezus w dzisiejszej Ewangelii mówi: „Módlcie się w każdym czasie”. Zachęca do modlitwy w dniach radosnych i trudnych, w godzinach światła i ciemności, w adwentowym oczekiwaniu i bożonarodzeniowej radości.
„Zabytkowe drewniane obiekty architektury sakralnej są prawdziwymi skarbami polskiej ziemi. Pięknie wkomponowane w wiejskie krajobrazy urzekają pielgrzymów i turystów. Ale to piękno jest okupione niemałym wysiłkiem. Drewniane obiekty są podatne na szkodliwe wpływy czynników. Utrzymanie drewnianej świątyni wymaga wielkiego nakładu zarówno sił jak i pieniędzy. Świątynia Boża w Lachowicach rzeczywiście zachwyca swoim pięknem i szczególną atmosferą, sprzyjającą skupieniu i wyciszeniu. Jednak, aby mógł w dobrym stanie przetrwać kolejne lata, wymaga ciągłej troski i uwagi.
W roku 1942 w styczniu, zabrano dwa dzwony z naszej parafii i wywieziono je w głąb Niemiec na cele wojenne. Jeden starszy z roku 1807, a drugi nowszy z roku 1926 - sprawione przez ś.p. Jana Pochopnia. Po zabraniu dzwonów przez Niemców, pobożni parafianie Lachowic ufundowali nowe dzwony dla swego kościoła w 1946 roku. Dzwony do parafii przywieziono furmanką z firmy Józefa Bukowskiego z Białej Krakowskiej. Dzwony te zharmonizowano w tonacji g1 + h1 + d2 - dzwony poświęcił Ksiądz Dziekan Józef Motyka z Mucharza w dniu: 14.07.1946 roku. Dzwony umieszczono w nowo wybudowanej dzwonnicy przy cmentarzu.
Dzwony to stare instrumenty ze stali, miedzi, mosiądzu, które zawieszane były na pniach drzew, na skałach czy słupach, biły na trwogę, wołały o ratunek albo zwiastowały zwycięstwo. Nasze dzwony w Lachowicach to spiżowe dzwony, są piękne i wiemy, komu biją dzwony. Ten największy środkowy ma imię Maryja - waży 388 kg. Przez niego wołamy: Dziękujemy Ci, Matko! Wspomagaj nas, Matko Nieustającej Pomocy! To dar Parafian. Ten drugi, z lewej strony o imieniu Piotr - waży 213 kg. Woła: Niech przyjdzie Twe, Panie, zwycięstwo! Zwycięstwo, zwycięstwo, zwycięstwo! Tak proszą Cię Lachowice! Wreszcie ten trzeci pęknięty dzwon ten z prawej strony, o imieniu Paweł waży 154 kg. został uszkodzony i w takim stanie pozostaje do dzisiaj. Pęknięcie uniemożliwia jego użytkowanie. Istnieje jednak możliwość przywrócenia go do użytkowania poprzez przetopienie w odlewni dzwonów. Jest to przedsięwzięcie bardzo kosztowne. Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami parafian i sponsorów usłyszymy głos tego dzwonu, który będzie głosił Parafianom słowa Ojca Świętego Jana Pawła II: Nie lękajcie się! Będzie sławił swych fundatorów, ludzi z Lachowic. Będziemy słyszeć te dzwony, będziemy modlić się z nimi, a Bóg nas wysłucha, bo wtedy ręce wznoszą ludzie chorzy, upracowani i starsi. Takie wołanie Bóg wysłucha i przyjdą nowe, dobre czasy. Niech Błogosławionemu grają Hosanna wszystkie dzwony lachowickie i sygnaturka na wieży kościoła. Niech grają wielkanocną melodię: Wesoły nam dzień dziś nastał. Niech chwalą Boga w Boże Ciało pieśnią: Panie, dobry jak chleb. Niech odprowadzają umarłych z nadzieją: My też zmartwychwstaniemy, na wielkie siewów święto. Niech w maju rozdzwonią się wszystkie dzwonki kwiatów i niech śpiewają litanie przy krzyżach, kapliczkach, w kościołach, a pieśnią „Chwalcie łąki umajone” - niech woła cała Polska rozmodlona. Niech te dzwony budzą sumienia, niech mierzą czas modlitwą. Niech będą głosem Boga, aż zabrzmią światu na skonanie! i na zmartwychwstanie. Niech nam grają wszystkie dzwony, na "Anioł Pański", w południe, gdy wołają Polacy do swej Królowej: Jestem przy Tobie! Pamiętam! Czuwam! Niech usłyszy cała parafia. To ich dzwony tak się modlą. Tylko wtedy nie płacz, bo to tylko serca biją, a serce miej jak dzwon! Na Anioł Pański biją dzwony! Niech będzie Jezus pochwalony! Niech będzie Maria pochwalona!
OFIARA ZA TEN KALENDARZ STANOWI CEGIEŁKĘ NA WYKONANIE ODLEWU ZABYTKOWEGO DZWONU W NASZEJ PARAFII
A gdy będziemy szli do nieba, będziemy słuchali tego dzwonka sygnaturki, co Cię wiecznie chwali. Nie denerwujcie się bezbożni, że znów nas budzą na Godzinki, na Prymarię. Każdy dzwon ma serce i mówi sercem. Trzeba się wsłuchać, co mówi serce, i niech serce zapuka, i niech drgnie sumienie. Aż duch mój przed Tobą klęknie i wtedy serce mi pęknie, Chrystusie! A wtedy serce dzwonu niech zmówi za mnie: Dobry Jezu a nasz Panie, daj mu wieczne spoczywanie.
Dla niewidomych